ogarniam wiele rzeczy. zebrałem siły i mysli żeby napisać konkretny wpis. skołowałem studio, i dźwiękowca (poważnie brzmi, ale jest całkiem pozytywnie) więc mam prawo być zadowolonym.
a'propos nagrań; zaczynam wątpić w sens zmuszania się do czegoś niepotrzebnego i robienia tego składu. bywa czasem tak że drogi muszą biegnąć obok. i nie chcę robić jointów na siłę. z resztą, wcześniej doszliśmy do podobnego wniosku.
przeglądając blogi, myspace'y, strony, trafiłem na bloga Miss Envi, i przypomniało mi się, że miałem poinformować jedną raperkę o skołowaniu studia gdzieś koło 14-15. października. tak czy inaczej po raz kolejny piszę że znalazłem, i poinformowałem. 26/27 listopada.
kolejne instrumentale od pete rock'a i dilli.
szczena mnie boli od turbogum, rozmawiania na progresscheck'u z eng, i bałwan na skale.
G.
ps. muzyka na teraz to:
*Afront - 'Coraz Gorzej'
*Jimson/MeHow/Miejski Klasyk
*Cali Agents
*Mala Rodriguez.
ktoś zabiera się na Lilu do krakowa w piątek 28go? wstęp za friko.
chuj, rozpisałem się, bardzo dobrze.
blipz.
środa, 26 listopada 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz